Twoi współlokatorzy narzekają, że jesteś darmozjadem?
Zrób coś praktycznego i podkreśl swoją wartość, gdyż jak to powiedział Seneka „Alteri vivas oportet, si vis tibi vivere”
Popper wysunął teorię o istnieniu trzech światów wiedzy: doznań, sądów i czynów jednostkowych, ludzkich wytworów mających charakter obiektywny, uniwersalny |
Zauważyłem,
że zegarek taty ma zbyt luźną bransoletę, dlatego nie pytając go nawet, postanowiłem
ją skrócić. Dam Ci teraz krótką i ogólną lekcję skracania bransolet w zegarkach
(to wymaga przede wszystkim praktyki, mając otwarty umysł, jesteś w stanie
zrobić to bez kursu)
Będą
ci potrzebne: zegarek i jakaś igła, malutki śrubokręt lub cyrkiel.
Posiadając to, należy od razu przejść do dzieła i poprzez
odpowiednie podważanie, grzebanie i wysuwanie, zdjąć niepotrzebną ilość oczek.
Ingerencja mechaniczna wymaga sporej dokładności |
Pomyślnie odczepione oczka bransolety |
Niestety, szybko zorientowałem się, że nie potrafię złożyć bransolety przy użyciu tych
samych atrybutów.
Prawdziwa
złota rączka wykorzystuje jednak to, co ma pod ręką i nie panikuje,
tylko znajduje optymalne rozwiązania.
pierwszym moim pomysłem było sklejenie bransolety przy użyciu kleju "Super Glue", niestety nie zaowocowało to sukcesem |
Lepszym sposobem okazało się użycie plasteliny |
Efekt pracy |
Nie
mam pojęcia dlaczego, ale tato nie był zadowolony z pomocy i ostro
skrytykował efekt mojej pracy. Mając jednak w umyśle słowa Owidiusza „gutta
cavat lapidem non vi, sed saepe cadendo”, stwierdziłem, że tak długo będę
pokazywał swoje umiejętności, aż osiągnę satysfakcję i ojciec poklepie
mnie po ramieniu, mówiąc „dobrze, synu”.
Wyciągnąłem więc z szafy półkę, którą tato już dawno
miał zamontować i ZROBIŁEM TO SAM.
Zrobiłem to, sam (Kadr z filmu "Władca Pierścieni") |
Po otwarciu kartonu z półką, zdemotywowałem się, jednak zmuszając się do maksymalnego skupienia, stanąłem na wysokości zadania.
"Półka wisząca" |
Półka, jaka jest - każdy widzi |
Przebiłem karton grubym śrubokrętem |
Przymocowałem uniwersalną, acz poniszczoną już nieco linkę mocującą |
Powiesiłem półkę |
Jak widać, osiągnąłem sukces.
Na koniec, chciałbym odpowiedzieć na różne sugestie, jakie otrzymuję, odnośnie przepływu informacji między mną, a moimi czytelnikami.
Podam więc kontakt.
Jest to standardowe gniazdko typu E, 230 V, dostosowane do obciążenia do 16 A |
Postanowiłem rozwiązać również ten problem |
I na co mie było to ruszać? |
Dziękuję Ci za przeczytanie tego posta, mam nadzieję, że nie uważasz tego za czas zmarnowany. Cura, ut valeas!
Post przeintelektualizowany. Jako pozytywistyczny romantyk, lub jak kto woli romantyczny pozytywista, doceniam jednak ideę kontaktów artysty z gawiedzią i pracy u podstaw. Łączę pozdrowienia z kolacji u pani Stawskiej - Stanisław Wokulski.
OdpowiedzUsuńImponuje mi zaradność, a efekty Pana pracy są naprawdę godne podziwu. Chyba mam nowy cel. Czułe pozdrowienia - Izabela Łęcka.
OdpowiedzUsuńTaki współlokator to istny skarb, osobiście bym takowym nie pogardziła. Mało kto potrafi sobie poradzić w niektórych sytuacjach.
OdpowiedzUsuń