Nudzi Ci się tak bardzo, że zaczynasz przyrastać do krzesła?
Chcesz poczuć smak rywalizacji?
Wyposaż się w sprzęt wędkarski i spróbuj złowić większą sztukę.
Aby osiągnąć zamierzony cel, należy dobrze się przygotować.
Zacznij od wyboru łowiska. Ja wybrałem sprawdzone już miejsce, ale Ty sugeruj się głównie ładnym krajobrazem, małą ilością krzaków i dogodnym miejscem do rozłożenia siedzonka.
Jeśli wiesz, co chcesz złowić i gdzie chcesz to złowić, możesz wyruszać, ja postanowiłem złowić lechola w rzece |
Ważne, aby dokonać wpisu w rejestrze połowów uwaga dla studentów, wpisujemy datę i numer łowiska, nie numer indeksu |
Zaplanowałem skorzystać tylko z jednej wędki, a do wyboru miałem delikatną wędkę teleskopową idealną dla amatorów (na uklejki) i grubą wędkę dla prawdziwych wyjadaczy (na smoki).
Moja decyzja była oczywista.
Poprawne złożenie wędki |
Po przymocowaniu kołowrotka, należy przewlec żyłkę przez wszystkie oczka |
Voilà (włala) |
Przyszła pora na wybór przynęty, ja przygotowałem 2 rodzaje przynęt, mięsne i roślinne. Zawsze należy kierować się intuicją, ale również zastanawiać się, czym mogłaby chcieć posilić się ryba, na którą polujesz.
Jeżeli chodzi o mięsne przynęty, do wyboru miałem Żelki Candi Ssyki z Biedronki Dendrobeny rozmiar 4 z Krokodyla |
Test wypadł na korzyść Ssyków.
Poprawnie założony żelek na haczyk |
Jeśli chodzi o przynętę roślinną musiałem wybrać między chrupkami kukurydzianymi, a kukurydzą samą w sobie |
Łatwe! (Artykuł zawiera lokowanie produktu) Wybrałem chrupki Snaki Łapaki idealne do łapania ryb |
Chrupki Łapaki nabyłem dopiero przed samym połowem, wczoraj miałem Cheetos Spirals, ale stwierdziłem, że ryby trą się na potęgę, aby gatunek przetrwał (Nazwa Spirals może je zniechęcić) |
Może chrupka, Panie fotografie? |
Gdzie z tą łapą, Ty to byś od razu całą garść wziął |
Masz, dam Ci z ręki |
Ważne, aby nie zjeść całej przynęty
Poprawnie założony chrupek |
Holować należy również z gracją, poprzez pompowanie, pracę ciężarem ciała (praca nóg jest tu istotna), zwijanie żyłki i słowne groźby w kierunku ryby, wyciągamy zdobycz z wody
Jeżeli już zarzuciłeś wędkę, usiądź na krześle i uważnie obserwuj spławik |
"Żeby złowić lechola, trzeba wypić lechola", jak mawia pismo (widziałem takie pismo na murze nieopodal)
Jak to mówią, rybka lubi pływać |
Ważne, aby w stanie podwyższonych emocji, jakie wywołuje ten piękny sport, nie wpaść do wody
Jeżeli złowiłeś już to, na co polowałeś w ilości, na jaką liczyłeś, przerzuć chwacko siatkę przez ramię i wracaj do domu |
Żeby nie było, że jedyne co złapałem to katar, pokazuję Wam swoją zdobycz
Pozdrawiam, Techniczy Radek, mam nadzieję, że się spodobało, zapraszam na www.facebook.com/technicznyradek
A Ty, jaki nieoficjalny ekwipunek zabrałbyś/zabrałabyś ze sobą?
A Ty, jaki nieoficjalny ekwipunek zabrałbyś/zabrałabyś ze sobą?
hahahahahaha, ja biorę ręcznik, bo wiem, że gówno złapię, to będzie czym ręce wytrzeć
OdpowiedzUsuńDoceniam waćpan twoje zamiłowanie do przyrody, ale jako pozytywistyczny romantyk, lub jak kto woli romantyczny pozytywista, zachęcam do zabierania w takie miejsce urodziwych białogłów, które to adorować można poprzez ukazywanie im swojej fizycznej krzepy i niemałych umiejętności technicznych. Jednocześnie odradzam, aby niewiastą tą była Izabela, bo ona potrafi zepsuć najprzyjemniejszą rozrywkę. Pozdrawiam serdecznie, życząc 'połamania kija' - Wasz Stanisław Wokulski.
OdpowiedzUsuńPodniecają mnie mężczyźni wyposażeni w tak długi sprzęt. Pozdrawiam, Izabela Łęcka
OdpowiedzUsuń